Witam was kochani braterstwo – temat, o którym chciałem się dziś z wami podzielić, jest sprawa, która jest bardzo dla mnie ważna i myślę, że dla was również, ta sprawa jest również ważna dla naszego Pan Jezusa Chrystusa i dla samego Boga. Chcę o tym porozmawiać, ponieważ czuje się w naszej społeczności bardzo dobrze, jest przyjemnie być tu z wami, rozmawiać, śmiać się, zjeść z wami posiłek to coś, co daje mi wiele sił w codziennym życiu, kiedy idę do pracy jestem z dala od Was to mam świadomość, że wy tu jesteście czasami różni ode mnie, zajmujący się całkowicie czymś innym w życiu codziennym a jednak jesteście i wiem, że jeszcze nie długo i się z wami znowu zobaczę.
Chciałbym, aby to uczucie towarzyszyło nam wszystkim i żebyśmy byli tacy, aby wszystkim to towarzyszyło i abyśmy wszyscy czuli to, że tworzymy społeczność wspólną.
Temat, o którym dziś chcę mówić to: BRATERSTWO KRWI.
Zilustrowanie braterstwa na przykładzie rodziny jest pięknym przykładem, który tak naprawdę pokazuje nam różnice między ludźmi spokrewnionymi krwią od wspólnego ojca i matki a tymi, którzy taką rodzinę nie tworzą z nami – są nam obcy.
W braterstwie krwi w rodzinie jest tak, że bracia czy siostry z jednej matki lub ojca nie zawsze bardzo się kochają, nie zawsze bardzo się rozumieją, nie zawsze wiele rzeczy robią wspólnie i są całkowicie nierozłączni. Ale jest wiele spraw, które ich bardzo mocno łączą w momencie zagrożenia jednej ze stron, w drugiej automatycznie wyzwala się chęć pomocy jej, wstawienia się za nią. Najlepiej widać to u dzieci, gdy z jednego ktoś się śmieje to brat wstawia się za nim, bo czuje, że jeżeli z niego ktoś się śmieje to tak jak by to się przydarzyło jemu samemu.
Pierworodni w rodzinie najczęściej czują się bardzo odpowiedzialni za swoje rodzeństwo starają się im pomóc, kontrolują ich kroki czy są rozsądne i dobre, czy nie angażują się w coś, co może nie wyjść im na korzyść.
Pomagają im odrabiać zadania, pomagają zrozumieć pojawiające się w ich życiu problemy w domu, z dziećmi, dziećmi, z żoną. Czują się wręcz zespoleni z nimi i z ich problemem tak jak by były ich własne.
To jest tak naprawdę wyryte w umyśle każdego rodzeństwa, że gdzieś są istoty, które są im tak bliskie jak ich własne ciało i że chce się być częścią ich życia.
A propos ciała, braterstwo krwi jest czymś, co z medycznego punktu widzenia jest trudne do wytłumaczenia. To coś fascynującego, że szpik kostny, może dać brat bratu prawie zawsze i nie ma tutaj prawie żadnych przeciwwskazań. Jeżeli jest potrzebny przeszczep nerki lub innego jeszcze narządu i szuka się dawcy to musi być wiele czynników spełnionych, aby dawca był odpowiedni, natomiast, jeżeli zrobi to brat to tak naprawdę nawet nie musi być zgodności grupy krwi a przeszczep prawie w stu procentach się powinien udać.
A to, dlatego właśnie, że za to wszystko opowiada poprawność układu immunologicznego i zgodność białek a u braterstwa ta zgodność z matki czy ojca jest prawie zawsze. Statystyki przemawiają bardzo mocno - brat bratu może pomóc prawie zawsze a odpowiedni dawca z zewnątrz może pomóc nie zawsze i to jeszcze z mniejszym prawdopodobieństwem przyjęcia się takiego przeszczepu.
To coś nieprawdopodobnego, że za to wszystko odpowiadają wspólne komórki białkowe, które takie same mogą pojawić się tylko u rodzonych braci – braci krwi.
Jeżeli rodzice wychowują swoje dzieci w duchu miłości, to dzieci od początku swojego życia wiedzą i darzą ogromną miłością swoje rodzeństwo, wiedzą, że gdy zabraknie rodziców to zostanie im właśnie brat, siostra i że to z tymi ludźmi przeżyli najwspanialsze chwile swojej młodości, radość, smutki, choroby, pogrzeby, wesela to z nimi najdłużej się bawiliśmy, rozmawialiśmy o najskrytszych sekretach. I właśnie w tych sprawach ta siostra lub brat byli z nami.
To są sprawy trudno wytłumaczalne, ale był kiedyś opisany taki przypadek brata bliźniaka, któremu przez całe życie czegoś brakowało, czuł, że kogoś nie ma obok niego, myślał, że to będzie żona, ale po ślubie w tym względzie nie wiele się zmieniło. Okazało się, że po latach dowiedziała się o swoim bracie bliźniaku.
To fascynujące jak nasz organizm może reagować, na jakiś brak obok siebie bliskiej osoby spokrewnionej, lub w innych przypadkach na ich odsunięcie, gdy ktoś z rodzeństwa wyjeżdża na wiele lat, zmienia miejsce zamieszkania i kontakty, które dotychczas były bliskie zaczynają się zacierać, każdy żyje tak naprawdę swoim życiem.
Ale pozostaje jedno tęsknota, za tą osobą, przecież to moja siostra lub brat. Po każdym rozstaniu w sercu pozostaje pustka i smutek, łzy przy wyjazdach. Braterstwo z tego punktu widzenia jest czymś niezwykłym – fascynującym.
Zastanówmy się teraz nad przyjaźnią nad stanem, w którym jedna osoba, nie koniecznie związana z drugą pokrewieństwem krwi czuje, że jest ona jej bardzo bliską osobą, że może jej mówić o wszystkim, co się mu przytrafia, że ma do niej zaufanie i wie ze to zaufanie nie zostanie nadwerężone. Ale wiemy i mamy przykłady, że nawet największe przyjaźnie często się kończą i ludzie tracą do siebie zaufanie. Czasami z dużego, ale często z błahego powodu. Jeżeli chodzi o małżeństwo to dobrze by było, aby byli dla siebie również przyjaciółmi, gdy jeden przed drugim może mówić wszystko i liczy na zrozumienie lub wyrozumiałość, Więc przyjaźń może trwać, ale może się również skończyć.
Braterstwo – braterstwo krwi, rodzeństwo to coś, co trwa zawsze, tego nikt nie może, bo nie jest w stanie rozbić, zniszczyć, powstrzymać czy zlikwidować- tylko śmierć. Do czasu, gdy żyje całe rodzeństwo to to braterstwo trwa i nawet, jeżeli są od siebie oddaleni fizycznie jedno mieszka tutaj drugie w Kanadzie lub, jeżeli są oddaleni umysłem, zrozumieniem pewnej sprawy tak czy inaczej – to jednak zawsze są bratem lub siostrą. To jest cudowne.
Często po bardzo długim czasie, gdy żyli w oddaleniu jedno zatęskni za drugim, przypomni sobie o swoim bracie. Historia, którą wszyscy bardzo dobrze znamy zapisana w I Mojżeszowej 33:1-4 pokazuje nam, że Jakub i Ezaw potrzebowali wspólnego pojednania, gdy Jakub wyprawiła sługi do Łzawa to on już szedł w jego kierunku a finał tej historii znamy przeczytać>>>>>
Dwa różne organizmy(maż i żona) – dają na świat ludzi, których łączy krew, łączy ich świadomość, że maja siebie. W przyjaźni ludzi łączą wspólne tematy to, co ze sobą przeżyli, w braterstwie jest to jeszcze dodatkowo świadomość posiadania tych samych rodziców i troski o nich.
Po takim króciutkim wstępie chciałbym braterstwu zadać pytanie czy zastanawialiście się kiedykolwiek, jakie mamy rodzaje braterstwa krwi i ile ich jest(ZADAĆ PYTANIE):
Myślę, że są dwa rodzaje jedno to braterstwo bez wyboru a drugie to z wyboru.
1.To braterstwo bez wyboru lub inaczej bez naszego udziału, ingerencji, nie świadome, to to braterstwo krwi, w którym się urodziliśmy ja i moi bracia i wasi bracia rodzeni, czy siostry. Na to braterstwo nie mamy żadnego wpływu nie jesteśmy w stanie to zmienić, wpłynąć na umysły naszych rodziców, aby to zatrzymać.
2.Drugi rodzaj to braterstwo już z naszym udziałem to braterstwo krwi, do którego każdy człowiek podchodzi świadomie, a czasem nie podchodzi w ogóle.
Historia mówi nam o tym, że ludzie w różny sposób okazywali sobie przynależność braterską.
- W niektórych krajach braterstwo krwi okazywano sobie poprzez nakłucie palca i symboliczne oddanie sobie po kropli krwi chcieli w ten sposób przypieczętować swoją miłość jeden do drugiego i że ich przysięga nigdy nie ustanie.
- Indianie swoje braterstwo krwi okazywali poprzez symboliczne nacięcie ręki nad nadgarstkiem i po upuszczeniu niewielkiej ilości krwi łączyli nadgarstki w geście pokazania od tego momentu złączenia swoich potrzeb – swojej krwi.
Były to sposoby, które w obrazowy sposób pokazywały potrzebę dwóch, trzech lub większej ilości osób. Które nie będąc ze sobą w ogóle spokrewnione chciały pokazać wspólne oddanie dla jednego celu, a w ten sposób pokazać chęć wypełnienia również swojej przysięgi. Od tego momentu te osoby były w ich życiu kimś wyjątkowym, kimś, za kogo chciałyby dać i zrobić wszystko.
My bracia – również tworzymy braterstwo krwi i to świadome, tylko wtedy, gdy tego chcemy i czujemy wewnętrzną potrzebę by w to braterstwo krwi wstąpić.
Każdy, który w swoim życiu dojdzie do wniosku, że chce być synem Boga by on był jego ojcem musi mieć świadomość, że nie tylko on będzie tym synem tylko, że jest więcej takich ludzi, którzy tego pragną i że warunkiem tego jest wiara w Jezusa Chrystusa L.Galacjan 3:25-27
Tak jak ludzie nacinają sobie ręce lub tatułażuja się w geście jakiegoś wspólnego celu tak samo Biblia mówi nam, że my również taki symbol mamy może nie widoczny tak cieleśnie jak nacięcie, ale jest bardzo ważny II Koryntian 1:21-22. To Bóg wycisnął na nas pieczęć i dał zadatek Ducha do serc naszych – to jest nasz wspólny znak.
My –te dzieci Boże nie mają zradzać się z krwi czy cielesnej woli, Pan nie wymaga od nas znamienia na ramieniu o tym samym kształcie, nie mamy zradzać się z woli jakiegoś człowieka a z woli Boga Ew. Jana 1:12-13,
Ludzie często ze względu na nienawiść, na chęć zemsty tworzą braterstwo krwi, przysięgając wspólnie zemstę pieczętując to krwią.
Boże intencje stworzenia naszego braterstwa są podparte tylko miłością i chęcią naprawienia tego, co człowiek sam zepsuł. Ew. Jana 3:16-17
Te wersety mówią nam, że jedynymi intencjami, które Bogiem kierowały w tym, aby ludzi zjednoczyć była miłość i chęć zbawienia świata.
To nie nasza krew pozwala nam wszystkim być braterstwem krwi, nic sami byśmy nie zdziałali. To, co pozwala nam być dziećmi Bożymi i wspólnie braćmi to krew naszego Pana Jezusa Chrystusa. List.Rzymian 3:25
Dla każdego, który w swoim życiu podejmuje decyzję poświęcenia się Panu świadomie, żywymi są dla niego słowa List. Rzymian 6:3-6. Wszyscy można powiedzieć przyjęliśmy w swoim życiu nowa drogę. Każdy wkracza na nią sam i samodzielnie, natomiast idziemy później wiele lat wspólnie i jest to nasze braterstwo krwi Chrystusowej.
I tak wiele zadań, jakie w naszym życiu poświęconym, nas spotyka, musimy przezwyciężać sami, ale są też takie rzeczy, które musimy robić wspólnie patrząc na to, że jesteśmy poświęceni w krew Chrystusa, która nas łączy a dzielić nas nie może.
A jak powinno wyglądać nasze bycie bratem, siostrą, braterstwem krwi? PYTANIE OTWARTE!!!!!
Myślę, że życie w społeczności, w wspólnej społeczności wielu braci i sióstr to chyba jedna z najważniejszych spraw, która jest potrzebna do tego, aby osiągnąć zbawienie i aby swoje poświęcenie uczynić żywym.
To, że każdy z nas pozostawił swoje ciało przed poświęceniem i walczy ze swoimi ludzkimi przywarami obecnie, to coś, co przychodzi nam trudniej lub łatwiej, ale zawsze jakieś techniki radzenia sobie z nimi znajdujemy.
Natomiast, życie wspólne daje nam możliwość spojrzenia na wiele spraw z innego, punktu widzenia, który nie zawsze musi być zbliżony do naszego. Ale zawsze jest to zdanie naszego brata lub siostry, które nie powinno być powiedziane złośliwie czy też w innych intencjach jak tylko w miłości.
W naszym wspólnym braterstwie powinniśmy wykazywać zainteresowanie jeden drugim, są to myśląc konkretnie wspólne rozmowy, ciepły uśmiech, którym powinniśmy się wymieniać jak najczęściej w świecie ogólnego braku zainteresowania i ponurego smutnego życia.
Zainteresowanie społecznością braterską powinno się uwidaczniać również w naszych pozdrowieniach, które przesyłamy i również w ich odbiorze.
Jeżeli mężczyzna kocha kobietę to nie zapomni mówić jej słów miłości, gdy jest przy niej i nawet, gdy jest daleko.
Jeżeli czujemy się częścią społeczności i wiemy, jakie to jest ważne to nie zapomnimy przekazać pozdrowień do tych, z którymi tak wiele nas łączy.
Nasze braterstwo krwi to nie tylko sprawy naszej wspólnej wiary, naszych niedzielnych rozmów.
To również zainteresowanie naszymi sprawami codziennymi i ich rozwiązywaniem. Wielu z was braci, starszych doświadczonych może na wiele sytuacji z dnia codziennego mieć już konkretne rozwiązanie, które zostało doświadczone w ich życiu.
Nie bójmy się mówić o tym, co w życiu nas spotyka zaufajmy sobie. A jeżeli ktoś przyjdzie do nas z jakimkolwiek problemem, to nigdy tego nie wykorzystujmy przeciwko danemu bratu, tylko starajmy się mu pomóc, a nie chwalić się innym, czego się dowiedzieliśmy.
Jeżeli jest taka potrzeba to mówmy o tym w zborze a zbór jako każda jednostka z osobna może bardzo wiele, ale również wspólnie wspólne modlitwy L.Jakuba 5:16.
Jeżeli zabraknie nam możliwości fizycznego bycia w zborze pokrzepiajmy się telefonicznie, czy w listach jak to czynił Ap. Paweł pisząc np. list do Tymoteusza, w tym liście możemy zawrzeć wszystko, co przeżywamy w danym momencie, czego nam brakuje.
I najważniejszy punkt, o którym mówiliśmy już omawiając braci cielesnych, braterstwo jest do śmierci od czasu naszego poświęcenia ono trwa do naszej śmierci, niewyznaczonej ramy 20 lat do zboru a później już sam do końca.
Nasze Braterstwo opiera się na miłości, więc mamy miłować braci, a jeżeli to jest nam trudne to cały czas musimy wykazywać staranie, aby tę miłość kształtować. I L.Jana 3:14-16,
Musimy starać się wyzbywać urazów jeden do drugiego i doprowadzania stanu naszego serca do takiego, że powiemy –nienawidzę go I Jana 2:8-11, w 12 pisze i przypomina, że wam zostały odpuszczone grzech więc i wy tak czyńcie, jak i kazał nam się modlić nasz Pan w modlitwie Pańskiej.
Apostoł Jan pisze nam w I Liście3:16, że winniśmy życie swoje oddawać za braci. To wspaniałe zdanie i werset, który brzmi troszeczkę heroicznie – oddawać życie za braci. Jak to ma wyglądać, co to znaczy? Dzisiaj, co znaczy oddawać życie, kiedyś ginęli bracia za czasów apostolskich lub o okresie przed i po wojennym.
Ale jak to jest teraz? ZAPYTAĆ!!!
Oddawać życie za braci to starać się pomagać im w różnych ich problemach, niech moje problemy będą waszymi i na odwrót.
W braterstwie krwi – u braci cielesnych przeszczep najlepiej jak odbywa się z udziałem braci a nie kogoś obcego, bo wtedy on najczęściej się udaje np. nerki.
Ja bracia zauważam, że my wszyscy ostatnio bardzo narzekamy na brak czasu i tak jest faktycznie, sam zauważam, że mało z was braterstwo odwiedzam z niewieloma z was widzę się częściej jak tylko w niedziele.
Jest tak, że wielu z pośród nas jest kulawych mających słabe serce lub jeszcze takich, którzy maja wysokie ciśnienie i jak się ruszają to mają problem, oni potrzebują naszej pomocy, tego żebyśmy oddali nasz wolny czas dla nich. Potrzebują nas jako dawców do przeszczepu. Przeszczepu tego, co działo się w niedziele na zebraniu przeniesienia tego do ich umysłów.
Myślę, że taki przeszczep się przyjmie niż taki, gdy przychodzą do nich osoby z zewnątrz i rozmowy o Bogu nie ma. Póki mamy możliwość to starajmy się, bo kiedyś może my będziemy potrzebować przeszczepu lub krwi braterskiej by nam pomogła podnieść nasz z kolei problem.
W liście do Hebrajczyków 10:24 apostoł Paweł daje nam przykład, że mamy baczyć jedni na drugich w celu pobudzenia się do miłości i dobrych uczynków. Na innym miejscy w tym liście pisze, że „ Miłość braterska niechaj trwa”.
Te wszystkie elementy są bardzo ważne i nie możemy zapomnieć o tych, którzy z ułomności ciała przyjść do miejsca świętego nie mogą, ale chyba jeden z najważniejszych elementów braterstwa krwi jest wspólne zgromadzanie się i zastanawianie się nad głębokimi sprawami Bożymi i tej pracy zaniechać nie możemy jak mamy dalej zanotowane w liście do Hebrajczyków10:25, czy Hebr. 3:13 Cytować, aby nikt z nas nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo grzechu.
Bez filtru naszego życia i postępowania, którym jest zbór nie możemy sami wiele zdziałać i prędzej czy później możemy popaść w sidła grzechu.
Dla nas wszystkich radością ma być to, że wspólnie się widzimy, że działamy we wspólnej sprawie, że rozmawiamy jak przyjaciele o rzeczach, które nawzajem nas interesują. I Piotra 2:1-2 odrzućmy, więc ……,
Ludzkie cielesne sprawy różniące odrzućmy a wzmacniajmy się duchowymi.
Fakt ważności tego tematu, o którym mówimy już chwilę, w piękny sposób przedstawia nam w II Liście Piotr 1:3-7 Przeczytajmy. Piotr Apostoł pokazuje nam, że w całościowej, naprawie naszych umysłów i do całkowitego uzupełnienia potrzebne jest braterstwo, bez tego nie wypełnimy wymagań Bożych. Kto myślałby inaczej ten jest „ślepy, krótkowzroczny i zapomniał, że został oczyszczony z dawniejszych swoich grzechów werset 9.
Wspólne zgromadzanie jest nieomal wpisane w nasze poświęcone życie i nie może być inaczej. Powinniśmy się tu na tym miejscu pokrzepiać i nie robić tego inaczej, bo w I liście Piotr 5:8-9 daje nam przestrogę.
Przykład lwa szukającego posiłku do pożarcia jest bardzo trafny. Wszyscy chyba oglądaliśmy filmy przyrodnicze gdzie pokazane mamy jak wygląda polowanie lwa….. Opisać.
Musimy starać się wszyscy nie tylko jednostki, aby ten krąg, który tworzymy się nie potargał i aby w zgodzie jednostki nie oddalały się od niego, bo wtedy jest większe niebezpieczeństwo, że szatan zaatakuje. Krąg umacniajmy miłością.
Na 284 stronie Pytań i odpowiedzi brat Russel pisze tak w odpowiedzi na okazana mu miłość od braci z Londynu „ ja także…….”, W mannie z 13 września pisze, że mamy trwać i mieszkać wspólnie w „związce pokoju”.
To wszystko przykłady, które pokazują nam jak to o czym mówiliśmy przez te pare chwil jest ważne, że jeśli tak się dziej to jest to Psalm 133 jak cenny olejek na głowę…….Tam, bowiem Pan zsyła błogosławieństwo i życie na wieki wieczne”. Wierze, że również o to się ubiegacie w swoim życiu i o to prosicie swoich modlitwach, modlitwach ja łączę się z wami w tych prośbach, bo jestem waszym bratem krwi i tego nam wszystkim życzę.
Dziękuję.
Chciałbym, aby to uczucie towarzyszyło nam wszystkim i żebyśmy byli tacy, aby wszystkim to towarzyszyło i abyśmy wszyscy czuli to, że tworzymy społeczność wspólną.
Temat, o którym dziś chcę mówić to: BRATERSTWO KRWI.
Zilustrowanie braterstwa na przykładzie rodziny jest pięknym przykładem, który tak naprawdę pokazuje nam różnice między ludźmi spokrewnionymi krwią od wspólnego ojca i matki a tymi, którzy taką rodzinę nie tworzą z nami – są nam obcy.
W braterstwie krwi w rodzinie jest tak, że bracia czy siostry z jednej matki lub ojca nie zawsze bardzo się kochają, nie zawsze bardzo się rozumieją, nie zawsze wiele rzeczy robią wspólnie i są całkowicie nierozłączni. Ale jest wiele spraw, które ich bardzo mocno łączą w momencie zagrożenia jednej ze stron, w drugiej automatycznie wyzwala się chęć pomocy jej, wstawienia się za nią. Najlepiej widać to u dzieci, gdy z jednego ktoś się śmieje to brat wstawia się za nim, bo czuje, że jeżeli z niego ktoś się śmieje to tak jak by to się przydarzyło jemu samemu.
Pierworodni w rodzinie najczęściej czują się bardzo odpowiedzialni za swoje rodzeństwo starają się im pomóc, kontrolują ich kroki czy są rozsądne i dobre, czy nie angażują się w coś, co może nie wyjść im na korzyść.
Pomagają im odrabiać zadania, pomagają zrozumieć pojawiające się w ich życiu problemy w domu, z dziećmi, dziećmi, z żoną. Czują się wręcz zespoleni z nimi i z ich problemem tak jak by były ich własne.
To jest tak naprawdę wyryte w umyśle każdego rodzeństwa, że gdzieś są istoty, które są im tak bliskie jak ich własne ciało i że chce się być częścią ich życia.
A propos ciała, braterstwo krwi jest czymś, co z medycznego punktu widzenia jest trudne do wytłumaczenia. To coś fascynującego, że szpik kostny, może dać brat bratu prawie zawsze i nie ma tutaj prawie żadnych przeciwwskazań. Jeżeli jest potrzebny przeszczep nerki lub innego jeszcze narządu i szuka się dawcy to musi być wiele czynników spełnionych, aby dawca był odpowiedni, natomiast, jeżeli zrobi to brat to tak naprawdę nawet nie musi być zgodności grupy krwi a przeszczep prawie w stu procentach się powinien udać.
A to, dlatego właśnie, że za to wszystko opowiada poprawność układu immunologicznego i zgodność białek a u braterstwa ta zgodność z matki czy ojca jest prawie zawsze. Statystyki przemawiają bardzo mocno - brat bratu może pomóc prawie zawsze a odpowiedni dawca z zewnątrz może pomóc nie zawsze i to jeszcze z mniejszym prawdopodobieństwem przyjęcia się takiego przeszczepu.
To coś nieprawdopodobnego, że za to wszystko odpowiadają wspólne komórki białkowe, które takie same mogą pojawić się tylko u rodzonych braci – braci krwi.
Jeżeli rodzice wychowują swoje dzieci w duchu miłości, to dzieci od początku swojego życia wiedzą i darzą ogromną miłością swoje rodzeństwo, wiedzą, że gdy zabraknie rodziców to zostanie im właśnie brat, siostra i że to z tymi ludźmi przeżyli najwspanialsze chwile swojej młodości, radość, smutki, choroby, pogrzeby, wesela to z nimi najdłużej się bawiliśmy, rozmawialiśmy o najskrytszych sekretach. I właśnie w tych sprawach ta siostra lub brat byli z nami.
To są sprawy trudno wytłumaczalne, ale był kiedyś opisany taki przypadek brata bliźniaka, któremu przez całe życie czegoś brakowało, czuł, że kogoś nie ma obok niego, myślał, że to będzie żona, ale po ślubie w tym względzie nie wiele się zmieniło. Okazało się, że po latach dowiedziała się o swoim bracie bliźniaku.
To fascynujące jak nasz organizm może reagować, na jakiś brak obok siebie bliskiej osoby spokrewnionej, lub w innych przypadkach na ich odsunięcie, gdy ktoś z rodzeństwa wyjeżdża na wiele lat, zmienia miejsce zamieszkania i kontakty, które dotychczas były bliskie zaczynają się zacierać, każdy żyje tak naprawdę swoim życiem.
Ale pozostaje jedno tęsknota, za tą osobą, przecież to moja siostra lub brat. Po każdym rozstaniu w sercu pozostaje pustka i smutek, łzy przy wyjazdach. Braterstwo z tego punktu widzenia jest czymś niezwykłym – fascynującym.
Zastanówmy się teraz nad przyjaźnią nad stanem, w którym jedna osoba, nie koniecznie związana z drugą pokrewieństwem krwi czuje, że jest ona jej bardzo bliską osobą, że może jej mówić o wszystkim, co się mu przytrafia, że ma do niej zaufanie i wie ze to zaufanie nie zostanie nadwerężone. Ale wiemy i mamy przykłady, że nawet największe przyjaźnie często się kończą i ludzie tracą do siebie zaufanie. Czasami z dużego, ale często z błahego powodu. Jeżeli chodzi o małżeństwo to dobrze by było, aby byli dla siebie również przyjaciółmi, gdy jeden przed drugim może mówić wszystko i liczy na zrozumienie lub wyrozumiałość, Więc przyjaźń może trwać, ale może się również skończyć.
Braterstwo – braterstwo krwi, rodzeństwo to coś, co trwa zawsze, tego nikt nie może, bo nie jest w stanie rozbić, zniszczyć, powstrzymać czy zlikwidować- tylko śmierć. Do czasu, gdy żyje całe rodzeństwo to to braterstwo trwa i nawet, jeżeli są od siebie oddaleni fizycznie jedno mieszka tutaj drugie w Kanadzie lub, jeżeli są oddaleni umysłem, zrozumieniem pewnej sprawy tak czy inaczej – to jednak zawsze są bratem lub siostrą. To jest cudowne.
Często po bardzo długim czasie, gdy żyli w oddaleniu jedno zatęskni za drugim, przypomni sobie o swoim bracie. Historia, którą wszyscy bardzo dobrze znamy zapisana w I Mojżeszowej 33:1-4 pokazuje nam, że Jakub i Ezaw potrzebowali wspólnego pojednania, gdy Jakub wyprawiła sługi do Łzawa to on już szedł w jego kierunku a finał tej historii znamy przeczytać>>>>>
Dwa różne organizmy(maż i żona) – dają na świat ludzi, których łączy krew, łączy ich świadomość, że maja siebie. W przyjaźni ludzi łączą wspólne tematy to, co ze sobą przeżyli, w braterstwie jest to jeszcze dodatkowo świadomość posiadania tych samych rodziców i troski o nich.
Po takim króciutkim wstępie chciałbym braterstwu zadać pytanie czy zastanawialiście się kiedykolwiek, jakie mamy rodzaje braterstwa krwi i ile ich jest(ZADAĆ PYTANIE):
Myślę, że są dwa rodzaje jedno to braterstwo bez wyboru a drugie to z wyboru.
1.To braterstwo bez wyboru lub inaczej bez naszego udziału, ingerencji, nie świadome, to to braterstwo krwi, w którym się urodziliśmy ja i moi bracia i wasi bracia rodzeni, czy siostry. Na to braterstwo nie mamy żadnego wpływu nie jesteśmy w stanie to zmienić, wpłynąć na umysły naszych rodziców, aby to zatrzymać.
2.Drugi rodzaj to braterstwo już z naszym udziałem to braterstwo krwi, do którego każdy człowiek podchodzi świadomie, a czasem nie podchodzi w ogóle.
Historia mówi nam o tym, że ludzie w różny sposób okazywali sobie przynależność braterską.
- W niektórych krajach braterstwo krwi okazywano sobie poprzez nakłucie palca i symboliczne oddanie sobie po kropli krwi chcieli w ten sposób przypieczętować swoją miłość jeden do drugiego i że ich przysięga nigdy nie ustanie.
- Indianie swoje braterstwo krwi okazywali poprzez symboliczne nacięcie ręki nad nadgarstkiem i po upuszczeniu niewielkiej ilości krwi łączyli nadgarstki w geście pokazania od tego momentu złączenia swoich potrzeb – swojej krwi.
Były to sposoby, które w obrazowy sposób pokazywały potrzebę dwóch, trzech lub większej ilości osób. Które nie będąc ze sobą w ogóle spokrewnione chciały pokazać wspólne oddanie dla jednego celu, a w ten sposób pokazać chęć wypełnienia również swojej przysięgi. Od tego momentu te osoby były w ich życiu kimś wyjątkowym, kimś, za kogo chciałyby dać i zrobić wszystko.
My bracia – również tworzymy braterstwo krwi i to świadome, tylko wtedy, gdy tego chcemy i czujemy wewnętrzną potrzebę by w to braterstwo krwi wstąpić.
Każdy, który w swoim życiu dojdzie do wniosku, że chce być synem Boga by on był jego ojcem musi mieć świadomość, że nie tylko on będzie tym synem tylko, że jest więcej takich ludzi, którzy tego pragną i że warunkiem tego jest wiara w Jezusa Chrystusa L.Galacjan 3:25-27
Tak jak ludzie nacinają sobie ręce lub tatułażuja się w geście jakiegoś wspólnego celu tak samo Biblia mówi nam, że my również taki symbol mamy może nie widoczny tak cieleśnie jak nacięcie, ale jest bardzo ważny II Koryntian 1:21-22. To Bóg wycisnął na nas pieczęć i dał zadatek Ducha do serc naszych – to jest nasz wspólny znak.
My –te dzieci Boże nie mają zradzać się z krwi czy cielesnej woli, Pan nie wymaga od nas znamienia na ramieniu o tym samym kształcie, nie mamy zradzać się z woli jakiegoś człowieka a z woli Boga Ew. Jana 1:12-13,
Ludzie często ze względu na nienawiść, na chęć zemsty tworzą braterstwo krwi, przysięgając wspólnie zemstę pieczętując to krwią.
Boże intencje stworzenia naszego braterstwa są podparte tylko miłością i chęcią naprawienia tego, co człowiek sam zepsuł. Ew. Jana 3:16-17
Te wersety mówią nam, że jedynymi intencjami, które Bogiem kierowały w tym, aby ludzi zjednoczyć była miłość i chęć zbawienia świata.
To nie nasza krew pozwala nam wszystkim być braterstwem krwi, nic sami byśmy nie zdziałali. To, co pozwala nam być dziećmi Bożymi i wspólnie braćmi to krew naszego Pana Jezusa Chrystusa. List.Rzymian 3:25
Dla każdego, który w swoim życiu podejmuje decyzję poświęcenia się Panu świadomie, żywymi są dla niego słowa List. Rzymian 6:3-6. Wszyscy można powiedzieć przyjęliśmy w swoim życiu nowa drogę. Każdy wkracza na nią sam i samodzielnie, natomiast idziemy później wiele lat wspólnie i jest to nasze braterstwo krwi Chrystusowej.
I tak wiele zadań, jakie w naszym życiu poświęconym, nas spotyka, musimy przezwyciężać sami, ale są też takie rzeczy, które musimy robić wspólnie patrząc na to, że jesteśmy poświęceni w krew Chrystusa, która nas łączy a dzielić nas nie może.
A jak powinno wyglądać nasze bycie bratem, siostrą, braterstwem krwi? PYTANIE OTWARTE!!!!!
Myślę, że życie w społeczności, w wspólnej społeczności wielu braci i sióstr to chyba jedna z najważniejszych spraw, która jest potrzebna do tego, aby osiągnąć zbawienie i aby swoje poświęcenie uczynić żywym.
To, że każdy z nas pozostawił swoje ciało przed poświęceniem i walczy ze swoimi ludzkimi przywarami obecnie, to coś, co przychodzi nam trudniej lub łatwiej, ale zawsze jakieś techniki radzenia sobie z nimi znajdujemy.
Natomiast, życie wspólne daje nam możliwość spojrzenia na wiele spraw z innego, punktu widzenia, który nie zawsze musi być zbliżony do naszego. Ale zawsze jest to zdanie naszego brata lub siostry, które nie powinno być powiedziane złośliwie czy też w innych intencjach jak tylko w miłości.
W naszym wspólnym braterstwie powinniśmy wykazywać zainteresowanie jeden drugim, są to myśląc konkretnie wspólne rozmowy, ciepły uśmiech, którym powinniśmy się wymieniać jak najczęściej w świecie ogólnego braku zainteresowania i ponurego smutnego życia.
Zainteresowanie społecznością braterską powinno się uwidaczniać również w naszych pozdrowieniach, które przesyłamy i również w ich odbiorze.
Jeżeli mężczyzna kocha kobietę to nie zapomni mówić jej słów miłości, gdy jest przy niej i nawet, gdy jest daleko.
Jeżeli czujemy się częścią społeczności i wiemy, jakie to jest ważne to nie zapomnimy przekazać pozdrowień do tych, z którymi tak wiele nas łączy.
Nasze braterstwo krwi to nie tylko sprawy naszej wspólnej wiary, naszych niedzielnych rozmów.
To również zainteresowanie naszymi sprawami codziennymi i ich rozwiązywaniem. Wielu z was braci, starszych doświadczonych może na wiele sytuacji z dnia codziennego mieć już konkretne rozwiązanie, które zostało doświadczone w ich życiu.
Nie bójmy się mówić o tym, co w życiu nas spotyka zaufajmy sobie. A jeżeli ktoś przyjdzie do nas z jakimkolwiek problemem, to nigdy tego nie wykorzystujmy przeciwko danemu bratu, tylko starajmy się mu pomóc, a nie chwalić się innym, czego się dowiedzieliśmy.
Jeżeli jest taka potrzeba to mówmy o tym w zborze a zbór jako każda jednostka z osobna może bardzo wiele, ale również wspólnie wspólne modlitwy L.Jakuba 5:16.
Jeżeli zabraknie nam możliwości fizycznego bycia w zborze pokrzepiajmy się telefonicznie, czy w listach jak to czynił Ap. Paweł pisząc np. list do Tymoteusza, w tym liście możemy zawrzeć wszystko, co przeżywamy w danym momencie, czego nam brakuje.
I najważniejszy punkt, o którym mówiliśmy już omawiając braci cielesnych, braterstwo jest do śmierci od czasu naszego poświęcenia ono trwa do naszej śmierci, niewyznaczonej ramy 20 lat do zboru a później już sam do końca.
Nasze Braterstwo opiera się na miłości, więc mamy miłować braci, a jeżeli to jest nam trudne to cały czas musimy wykazywać staranie, aby tę miłość kształtować. I L.Jana 3:14-16,
Musimy starać się wyzbywać urazów jeden do drugiego i doprowadzania stanu naszego serca do takiego, że powiemy –nienawidzę go I Jana 2:8-11, w 12 pisze i przypomina, że wam zostały odpuszczone grzech więc i wy tak czyńcie, jak i kazał nam się modlić nasz Pan w modlitwie Pańskiej.
Apostoł Jan pisze nam w I Liście3:16, że winniśmy życie swoje oddawać za braci. To wspaniałe zdanie i werset, który brzmi troszeczkę heroicznie – oddawać życie za braci. Jak to ma wyglądać, co to znaczy? Dzisiaj, co znaczy oddawać życie, kiedyś ginęli bracia za czasów apostolskich lub o okresie przed i po wojennym.
Ale jak to jest teraz? ZAPYTAĆ!!!
Oddawać życie za braci to starać się pomagać im w różnych ich problemach, niech moje problemy będą waszymi i na odwrót.
W braterstwie krwi – u braci cielesnych przeszczep najlepiej jak odbywa się z udziałem braci a nie kogoś obcego, bo wtedy on najczęściej się udaje np. nerki.
Ja bracia zauważam, że my wszyscy ostatnio bardzo narzekamy na brak czasu i tak jest faktycznie, sam zauważam, że mało z was braterstwo odwiedzam z niewieloma z was widzę się częściej jak tylko w niedziele.
Jest tak, że wielu z pośród nas jest kulawych mających słabe serce lub jeszcze takich, którzy maja wysokie ciśnienie i jak się ruszają to mają problem, oni potrzebują naszej pomocy, tego żebyśmy oddali nasz wolny czas dla nich. Potrzebują nas jako dawców do przeszczepu. Przeszczepu tego, co działo się w niedziele na zebraniu przeniesienia tego do ich umysłów.
Myślę, że taki przeszczep się przyjmie niż taki, gdy przychodzą do nich osoby z zewnątrz i rozmowy o Bogu nie ma. Póki mamy możliwość to starajmy się, bo kiedyś może my będziemy potrzebować przeszczepu lub krwi braterskiej by nam pomogła podnieść nasz z kolei problem.
W liście do Hebrajczyków 10:24 apostoł Paweł daje nam przykład, że mamy baczyć jedni na drugich w celu pobudzenia się do miłości i dobrych uczynków. Na innym miejscy w tym liście pisze, że „ Miłość braterska niechaj trwa”.
Te wszystkie elementy są bardzo ważne i nie możemy zapomnieć o tych, którzy z ułomności ciała przyjść do miejsca świętego nie mogą, ale chyba jeden z najważniejszych elementów braterstwa krwi jest wspólne zgromadzanie się i zastanawianie się nad głębokimi sprawami Bożymi i tej pracy zaniechać nie możemy jak mamy dalej zanotowane w liście do Hebrajczyków10:25, czy Hebr. 3:13 Cytować, aby nikt z nas nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo grzechu.
Bez filtru naszego życia i postępowania, którym jest zbór nie możemy sami wiele zdziałać i prędzej czy później możemy popaść w sidła grzechu.
Dla nas wszystkich radością ma być to, że wspólnie się widzimy, że działamy we wspólnej sprawie, że rozmawiamy jak przyjaciele o rzeczach, które nawzajem nas interesują. I Piotra 2:1-2 odrzućmy, więc ……,
Ludzkie cielesne sprawy różniące odrzućmy a wzmacniajmy się duchowymi.
Fakt ważności tego tematu, o którym mówimy już chwilę, w piękny sposób przedstawia nam w II Liście Piotr 1:3-7 Przeczytajmy. Piotr Apostoł pokazuje nam, że w całościowej, naprawie naszych umysłów i do całkowitego uzupełnienia potrzebne jest braterstwo, bez tego nie wypełnimy wymagań Bożych. Kto myślałby inaczej ten jest „ślepy, krótkowzroczny i zapomniał, że został oczyszczony z dawniejszych swoich grzechów werset 9.
Wspólne zgromadzanie jest nieomal wpisane w nasze poświęcone życie i nie może być inaczej. Powinniśmy się tu na tym miejscu pokrzepiać i nie robić tego inaczej, bo w I liście Piotr 5:8-9 daje nam przestrogę.
Przykład lwa szukającego posiłku do pożarcia jest bardzo trafny. Wszyscy chyba oglądaliśmy filmy przyrodnicze gdzie pokazane mamy jak wygląda polowanie lwa….. Opisać.
Musimy starać się wszyscy nie tylko jednostki, aby ten krąg, który tworzymy się nie potargał i aby w zgodzie jednostki nie oddalały się od niego, bo wtedy jest większe niebezpieczeństwo, że szatan zaatakuje. Krąg umacniajmy miłością.
Na 284 stronie Pytań i odpowiedzi brat Russel pisze tak w odpowiedzi na okazana mu miłość od braci z Londynu „ ja także…….”, W mannie z 13 września pisze, że mamy trwać i mieszkać wspólnie w „związce pokoju”.
To wszystko przykłady, które pokazują nam jak to o czym mówiliśmy przez te pare chwil jest ważne, że jeśli tak się dziej to jest to Psalm 133 jak cenny olejek na głowę…….Tam, bowiem Pan zsyła błogosławieństwo i życie na wieki wieczne”. Wierze, że również o to się ubiegacie w swoim życiu i o to prosicie swoich modlitwach, modlitwach ja łączę się z wami w tych prośbach, bo jestem waszym bratem krwi i tego nam wszystkim życzę.
Dziękuję.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz